Wydrukuj tę stronę

150-metrowy apartament w Warszawie: on/off architekci

Apartament w Warszawie Apartament w Warszawie Daniel Rudzki

Kiedy do Aleksandry Karpińskiej, właścicielki warszawskiego biura projektowania wnętrz, zgłosił się inwestor prezentowanego mieszkania, przedstawiając swoje założenia co do wyglądu i charakteru przyszłego projektu, wiadome było, że apartament będzie się wyróżniał.


Architekt:
on/off architekci
Lokalizacja:
Warszawa
Powierzchnia: 155 m2
Realizacja: 2011 rok
Fotografia: Daniel Rudzki

Właściciel podróżnik, który zdecydował się na połączenie dwóch mieszkań, w jedno, przestronne wnętrze o znacznej powierzchni, bo ponad 150 m2, oprócz stworzenia wygodnego apartamentu, podkreślił wagę jego pasji, którą są egzotyczne podróże.

Miejscem centralnym apartamentu stało się główne pomieszczenie, łączące funkcje kuchni, jadalni oraz salonu. Architekci zdecydowali się tutaj na interesujący zabieg. W eleganckim wnętrzu poprzez centralne usytuowanie wyspy oraz umieszczenie przeźroczystych szyb podczepionych do sufitu i wyspy będących tłem dla roślin, niepozornie wydzielono część kuchenną, która w  tym przypadku idealnie wpasowuje się w całość. Takie ukrycie kuchni i zaprojektowanie jej jako mebla wstawionego do salonu, z dodatkowo wysoką zabudową kuchenną ukrytą za podwieszonymi panelami fornirowanymi oraz frontami szklanymi z nadrukiem zdjęć wykonanych przez właściciela, okazało się rozwiązaniem idealnym. Duże czarno-białe wydruki dodatkowo upiększają ściany kuchni oraz korytarzy, co w połączeniu z bujnymi, zielonymi roślinami, świetnie kontrastuje.  

Podwieszaną zabudowę salonową widoczną na zdjęciach, wykonano z białego mdfu lakierowanego. To właśnie ona zakręcając w przestrzeń holu i korytarza przy sypialni, ukrywa garderobę wejściową oraz płytsze szafki.

Elementami ją przecinającymi, są czarne wąskie wstawki z jedną dużą wnęką w salonie - ekspozycją pamiątek z podróży. Tło stanowią panele fornirowane klejone do ściany,  podkreślające lekkość zabudowy poprzez kontrast materiałów. Dzięki temu zabiegowi, w zabudowie ukryto także wejście do WC, w którym jak widać na zdjęciach, panuje zupełnie inny świat.  W czarnej toalecie w celu wyeksponowania nadrukowywanych na szkle zdjęć właściciela, przedstawiających czerwone wodospady z Wenezueli, wykorzystano płomieniowany granit. Interesującym zabiegiem okazało się użycie pasa luster biegnącego za i naprzeciwko umywalki oraz na suficie, co pozwoliło optycznie powiększyć pomieszczenie.

Połączona przestrzeń prywatnej sypialni z gabinetem, została niepozornie wydzielona, specjalnie zaprojektowaną zjeżdżająca stalową kratą ukrytą pod podwieszonym sufitem. To ona jest tłem dla częstych video-konferencji właściciela i dzięki niej, uniknięto widoku łóżka w tle.

Za panelami fornirowanymi widocznymi na zdjęciach ukryto szafy, a za za szkłem znajduje się obszerna łazienka i podobnie duża garderoba.

Salon kąpielowy sąsiadujący z sypialnią, posiada przejrzysty układ podkreślony przez zastosowanie dwóch materiałów - białego i szarego kamienia. Linia umywalek przechodzi tu w wannę i kabinę prysznicową co dodatkowo podkreśla szary kamień. Sedes i bidet zaznaczono tym samym materiałem na przeciwległej ścianie, a całości dopełnia biały marmur.
Grzejniki dobrano w taki sposób, aby subtelnie dopełniały całość nie ingerując swoją obecnością we wnętrze.

W tym niecodziennym apartamencie warto zwrócić uwagę na subtelne oświetlenie skierowane na konkretne elementy wnętrza, mające swoje źródło głównie w szczelinach płyt GK, a zastosowane oprawy oświetleniowe w większości są bezramkowe, zlicowane z sufitem. Takie dopełnienie całości w połączeniu z nieagresywną kolorystyką, sprzyja relaksowi i wypoczynkowi w tym luksusowym wnętrzu.

Źródło: Archimania.pl
Więcej: www.onoffarchitekci.pl


 

Masz pytanie/komentarz?


Twoje pytanie zostało wysłane.

Twój komentarz został wysłany.

Artykuły powiązane