Nie umniejszając wartości minimalizmu, warto od czasu do czasu zwrócić się w kierunku Art Nouveau. Wszechobecna, niezwykle płynna i zwiewna linia to wizytówka tego stylu. Takie też są prezentowane schody. Patrząc na nie odnosimy wrażenie, że nie pozostają w miejscu, a ciągle „płyną”. Projekt odznacza się lekkością i zwiewnością, co osiągnięto dzięki balustradzie przywodzącej na myśl powłóczystą zasłonę. Nieustanny pozorny ruch i delikatne barwy sprawiają, że tak banalna rzecz, jak schody, staje się codzienną przygodą. Ich obraz wznosi się i umyka. Tak stworzono nietypowe dzieło artystyczne, zgodne z secesyjnym dążeniem, by sztukę rozszerzyć nawet na przedmioty codziennego użytku. Warto odnaleźć i w naszym otoczeniu miejsce na przebłysk secesyjnej wrażliwości i lekkości.
Projekt: atmos
[fot. via: icreatived]