Pierwszym, co przychodzi na myśl to dobrze znane i niesamowicie praktyczne rozwiązania – doniczki wieszane po zewnętrznej stronie balkonowej barierki (nie zajmują przestrzeni na samym balkonie) i lampki solarne. Te ostatnie są ekologiczne i ekonomiczne – czerpią i oddają energię słoneczną, więc nie wymagają dostępu do źródła prądu, a co za tym idzie nie musimy martwić się podłączeniem uciążliwych kabli do wnętrza mieszkania. Do tego występują w przeróżnych wariantach. Możemy wybrać takie, które da się zawiesić, np. na barierkach, sznurkach na pranie, haczykach wmontowanych w ścianę czy np. na gałązkach drzewka oliwnego, dużej juki, palmy czy innej wysokiej rośliny w doniczce, o ile mamy na nią miejsce na balkonie i chcemy ją wyeksponować na zewnątrz.
– Może się jednak okazać, że światło lampek przeszkadza nam, kiedy opuszczamy balkon i chcemy się zrelaksować we wnętrzu. Jeśli roleta czy zasłona to za mało, warto pomyśleć o tym, by owe lampki znalazły się możliwie jak najniżej, nawet na poziomie podłogi – radzi ekspertka w dziedzinie dekorowania wnętrz z marki KiK i dodaje: – możemy je umieścić w doniczce lub z kilku z nich stworzyć kompozycję w wazonie – np. razem ze świeżymi gałązkami forsycji, wiśni, bazi albo bukszpanu.
Powróćmy jeszcze na chwilę do kwestii kwiatów na balkonie. Nie każdy lubi kolorowe róże, surfinie czy pelargonie, a to zwykle właśnie te gatunki najczęściej uprawia się w wieszanych na barierkach doniczkach. Tymczasem balkon to również świetne miejsce do hodowli własnych ziół, a nawet warzyw. – Jeśli jesteśmy w stanie wygospodarować odrobinę przestrzeni na podłodze, możemy postawić na balkonie zielnik na nóżkach z przezroczystą pokrywą. Możemy w nim w wygodny sposób hodować różnego rodzaju kiełki, bazylię, tymianek i inne zioła, szczypior, a nawet pomidorki czy małe papryczki – wylicza ekspertka KiK. Radość i satysfakcja z gotowania potraw, do których wykorzystamy własnoręcznie wypielęgnowane rośliny, jest naprawdę ogromna. A do tego mamy pewność, że do ich uprawy nie zostały wykorzystane żadne niezdrowe chemikalia.
A jak umilić sobie przebywanie w ogrodzie lub na działce, jeśli takimi dysponujemy? – Sposobów jest oczywiście mnóstwo. Kwestia tego, jakimi roślinami chcemy się otaczać, jest bardzo osobista – jednym wystarczy równo przystrzyżony, soczyście zielony trawnik, inni relaksują się przy pielęgnacji kolorowych, pełnych kwiatów rabatek – zauważa ekspertka KiK. Jeśli jednak marzy nam się, by w tym roku dodać coś „ekstra”, propozycji nie brakuje.
Dzieci na przykład z pewnością byłyby zachwycone własną piaskownicą. – Nie musi być duża – w końcu nie ma służyć całemu osiedlu. Dobrze jednak, by była estetyczna i funkcjonalna, czyli najlepiej taka, która ma wbudowaną osłonę przed deszczem lub ostrym słońcem. Na noc wystarczy ją opuścić i nie musimy się martwić, że na drugi dzień piasek będzie mokry lub zabrudzony – radzi specjalistka KiK.
W ogrodzie czy na działce nie może oczywiście zabraknąć również wygodnych foteli i stolika. – Te wykonane z rattanu lub jego imitacji wciąż należą do najpopularniejszych, nie muszą być drogie, nie są kłopotliwe w utrzymaniu i świetnie się prezentują. Do tego łatwo dobrać do nich donice czy skrzynie na koce lub dziecięce zabawki, bo i takich produktów z tego materiału nie brakuje – dopowiada stylistka. Nasze otoczenie zyska dzięki temu na spójności, a do tego nie będą przyćmiewać tego, co najważniejsze – zieleni.