BLISKO LUDZI, BLISKO MUZYKI
Po raz drugi spotykamy się w Białymstoku, w połowie drogi między wschodem, a zachodem, między muzyką songwriterów i twórców folkowych. Halfway Festival to kameralny, ale posiadający wyrazisty i niepowtarzalny charakter festiwal. Blisko ludzi ludzi i blisko muzyki to podstawowa idea naszego festiwalu. Dlatego zależy nam przede wszystkim na niepowtarzalnej atmosferze, świetnej muzyce i zabawie. Spotykamy się u progu wakacji w pięknym amfiteatrze o znakomitej akustyce, gdzie scena znajduje się na wyciągnięcie ręki. Przez te 3 dni, najważniejsza będzie muzyka, fani i artyści. Nie tworzymy skomplikowanych regulaminów, nie piętrzymy trudności, ważne jest byśmy wszyscy z sobą się dobrze czuli. Mamy nadzieję, że to się nam uda. Wiemy już jak to zrobić. Fani mówią, że to najbardziej wyluzowany festiwal w Polsce.
Przygotowaliśmy w tym roku ciekawy i różnorodny line up, który budzi podziw i szacunek zarówno fanów jak i mediów. Prezentujemy artystów ważnych, odważnych, ciekawych, choć niekoniecznie najbardziej w Polsce medialnych. Nikogo nie wyróżniamy. Headlinerami są wszyscy, którzy do Białegostoku przyjadą i zagrają, headlinerem jest dla nas także publiczność. Halfway Festival to impreza podczas której nikt nie powinien się spieszyć. Nikogo nie przeganiamy ze sceny, nie wyciągamy wtyczek ze wzmacniaczy i bardzo liczymy na bisy...
GOŚCIE DRUGIEJ EDYCJI HALFWAY FESTIVAL
Rok temu po raz pierwszy spotkaliśmy się w Białymstoku w połowie drogi. Zagrali dla nas Lifemotiv, Palina Respublika, Людзі на балоце (Ludzie z bagien), Alina Orlova, Martin Hall, Lech Janerka, Low Roar, Sébastien Schuller, The Mountain Goats, Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej, chór męski Constantine, Kapela ze Wsi Warszawa, FolkRoll, Re1likt, The Loom, Vasya Oblomov, Chłopcy kontra Basia, Sin Fang, Haydamaky, Great Lake Swimmers, Wovenhand.
Tym razem zdecydowaliśmy się na trzy pełne folkowo – songwriterskiej muzyki dni. Zagra dla nas 13 wykonawców z 10 krajów – Islandii, USA, Francji, Norwegii, Danii, Szwecji, Austrii, Litwy, Białorusi i Polski. Największe emocje wśród naszych fanów i mediów wzbudza pierwszy w Polsce koncert SoKo i Local Natives. Dopełnieniem i uwieńczeniem festiwalu będzie na pewno koncert Emilíany Torrini, która wraca na sceny po kilkuletniej przerwie (macierzyństwo) z nowym materiałem. W Amfiteatrze Opery i Filharmonii Podlaskiej w dniach 28 – 30 czerwca 2013 r. zagrają dla nas:
Emilíana Torrini (Islandia)
Obok Björk i Sigur Rós najważniejsza postać islandzkiego rynku muzycznego. Urodzona w 1977 roku Islandka to bez wątpienia jedna z największych gwiazd europejskiego songwriteryzmu. Na swoim koncie ma 6 płyt studyjnych. W drugiej połowie roku ukaże się najnowsze dzieło artystki. Koncertuje z powodzeniem w całej Europie, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii. W Polsce zagra po raz drugi. W 2002 roku do współpracy zaprosił ja sam Peter Jakcson. Torrini wykonała piosenkę „Gollum's Song”, która znalazła się w drugiej części filmowej trylogii „Władca Pierścieni”. W 2009 roku na singlu ukazał się najważniejszy przebój Torrini „Jungle Drum”, który z powodzeniem królował w polskich stacjach radiowych.
Local Natives (USA)
Jedna z najbardziej „gorących” amerykańskich formacji ostatnich tygodni. Świetne recenzje i wyniki sprzedaży drugiej płyty, która ukazał się na początku tego roku (29 stycznia), wyprzedana „na pniu” trasa koncertowa po USA, trasa po Europie to mówi samo za siebie. Grupa powstała w 2008 roku w Los Angeles i jak dotychczas nagrała dwie znakomicie przyjęte przez przez publiczność i krytykę płyty – „Gorrila Manor” (2009) i „Hummingbird” (2013). W Polsce Local Natives zagrają po raz pierwszy.
SoKo (Francja)
SoKo to wulkan energii, szalonych pomysłów i refleksji. To kolejne odkrycie ostatnich lat w kobiecym songwriteryzmie. Młoda francuska piosenkarka debiutowała w 2007 roku singlem „I'll Kill Her”, który odniósł wielki sukces w kilku europejskich krajach. W tym samym roku ukazała się debiutancka epka artystki „No Sokute”. Ale na pełnowymiarowy debiut pochodzącej z polsko-żydowskiej rodziny Stéphanie Sokolinski przyszło nam poczekać dobrych kilka lat. Dopiero bowiem w 2012 roku ukazała się płyta „I Thought I Was an Alien”. SoKo słynie, z nieprzewidywalnych, żywiołowych koncertów, podobno nie korzysta z góry ułożonej setlisty, a na scenie współpracuje tylko z przyjaciółmi i nie ma stałego zespołu wspierającego.
Sivert Høyem (Norwegia)
Świetny, mocny, głęboki głos i rockowo-balladowe brzmienie. Sivert to były wokalista nieistniejącego już, legendarnego norweskiego zespołu Madrugada i jeden z ważniejszych wokalistów i songwriterów w Norwegii. Na swoim koncie ma 4 solowe płyty - „Ladies and Gentlemen of the Opposition” (2004), „Moon Landing” (2009), Prisoner of Road” (2010), „Long Slow Distance (2011)”. Podczas koncertów Sivert prezentuje zarówno utwory solowe jak i zespołu Madrugada (w tym „nieśmiertelne” „Majesty”). Sivert polskiej publiczności zaprezentuje się po raz pierwszy.
Sóley (Islandia)
Tak naprawdę zwie się Sóley Stefánsdóttir, pochodzi z Islandii, krainy niezwykłych i zwariowanych muzyków. Przez wiele lat współtworzyła kapelę Seabear, koncertowała także z formacją Sindri Sigfússona - Sin Fang. W czasie zeszłorocznego koncertu tego zespołu w ramach Halfway Festival na bis Sóley zaprezentowała utwór „Blue Leaves”. Sóley ma swoim dorobku jedną płytę, wydaną w 2011 roku - „We Sink”. Wiosną Sóley odbędzie mini tourne po Polsce.
Under Byen (Dania)
Jedna z najbardziej niezwykłych formacji duńskiej sceny. „Spadkobiercy” J. Ch. Andersena; pod powłoką zwiewnych i łagodnych melodii w ich muzyce czai się lęk, strach. Na czele formacji stoi zjawiskowa wokalistka Henriette Sennenvaldt. Zespół konsekwentnie śpiewa pieśni w rodzimym języku, koncertuje rzadko. Słynie z niezwykłych, magicznych „występów”, na scenie używa wielu dziwnych instrumentów w tym piły. W swoim dorobku zespół ma 4 płyty - „Kyst” (1999), „Det er mig der holder træerne sammen”(2002), „Samme stof som stof” (2006), „Alt er tabt” (2010). Zespół zagra w Polsce po raz pierwszy.
Anna von Hausswolff (Szwecja)
Zaczynała jako „tradycyjna songwriterka” - pianino, spora dawka emocji i liryzmu. Ale już na swoje debiutanckiej płycie „Singing From the Grave” pokazała, że jest artystką nietuzinkową i bezkompromisową. Debiut przyniósł młodej wokalistce pochodzącej z artystycznej rodziny (jej ojcem jest Carl Michael von Hausswolff znany kompozytor i artysta wizualny oraz malarz i performer) sporo uznania w rodzimej Szwecji. Ale prawdziwą bombą okazała się druga płyta Szwedki „Ceremony”, która choć głęboko osadzona w tradycji songwriteryzmu mocno ową tradycję przewartościowywała. Anna główny „bohaterem” swojej muzycznej opowieści uczyniła bowiem organy z kościoła Annedalkyrkan w Göteborgu.. Płyta zyskała entuzjastyczne recenzje szwedzkiej prasy i została nominowana do Nordic Music Prize. Anna słynie z charyzmatycznych i bardzo emocjonalnych koncertów, o sile jej talentu będziemy mogli przekonać się podczas Halfway Festival. To będzie pierwszy koncert Anny w Polsce.
Gin Ga (Austria)
Powiew roztańczonej świeżości wprost z Austrii. Gin Ga to czwórka bardzo kolorowych i „rozbrykanych” kolesi, którzy postanowili grać muzykę będącą połączeniem energii Arcade Fire i Fraz Ferdinand. Zadebiutowali w 2011 roku płytą „They Should Have Told Us”, która została bardzo ciepło przyjęta w rodzimej Austrii. Na początku 2013 ukazała się epka „The Nights” zawierająca utwór „Dancer”, który stał się wielkim przebojem (także w Polsce) tegorocznej, mocno spóźnionej wiosny. W 2011 roku Gin Ga zostali zaproszeni do udziału w Eurosonic Festival. Koncertowali także w Londynie, Paryżu, Rzymie, Berlinie, Hamburgu. Brali udział w kilku festiwalach. Wiosną i latem 2013 roku wyruszają w trasę po Europie. Będą gośćmi m.in. Europavox Festival oraz Colours of Ostrava Festival. Zagrają także w Białymstoku podczas Halfway Festival.
Markas Palubenka (Litwa)
Muzyczny czarodziej z Litwy, „kolega” Aliny Orlovej. Markas tworzy bardzo klimatyczne utwory, co naturalnie prowadzi do uzyskania jedynej w swoim rodzaju koncertowej atmosfery, zresztą znany jest na Litwie jako znakomity live-performer. Podczas swoich występów, bez względu na to, czy występuje solo, czy też w szerszym składzie, udowadnia, jak znakomicie odczuwa materię, w której się porusza, a przy tym ma niezwykłą lekkość improwizacji gitarowych. Markas Palubenka tworzy muzyczny świat, w którym czujemy się po prostu dobrze. Używając gitary, laptopa, w porywach perkusji pozwala słuchaczowi oddychać, a między oddechami daje przyjemność z odbioru poetyckich, subtelnych fraz. I do tego magnetyzuje swoim głosem. Jak sam przyznaje, próbował kiedyś śpiewać falsetem, ale zrozumiał, że nawet najwyższy bas może brzmieć interesująco.
Markas Palubenka jest dobrze znany litewskiej publiczności, ma na swoim koncie już nagrody i udział w licznych festiwalach. W ubiegłym roku to właśnie on budował atmosferę przed koncertem Katie Melua w Kownie. Pierwszą EPką, wydaną jeszcze w 2011 roku , była „Love, Jazz and The Devil”, w połowie 2012 pojawił się album „No Fun In 101”, zawierający 10 utworów, na którym znalazły się nowe utwory, ale także znane te znane z dotychczasowych publikacji.
HandmadE (Białoruś)
Zaczęło się od niebanalnego duetu. Dwaj przyjaciele, notabene dziennikarze, grzejąc się we włoskim słońcu wymyślili sobie zespół. Miało być alternatywnie wobec dominującego nurtu, a poza tym ciepło, blisko ludzi, poetycko i przyjemnie. Z duetu narodziło się trio, a potem cały żywy skład. Tak powstał zespół HandmadE. Dwaj przyjaciele to dziennikarz i poeta Hleb Labadzienka oraz dziennikarz i muzyk Jauhien Valoszyn. Hleb z założenia pisze teksty, w tym jest najlepszy i to jego domena, Jauhien je wykonuje. Muzycznie wspiera ich Andrej Markuc, bez którego HandmadE miałoby z pewnością inne brzmienie. HandmadE to nasi goście z Białorusi. Grają ciepło, swojsko, lubią, gdy odczuwa się bliskość z publicznością, bo wtedy taki koncert brzmi jak „na kvaterniku”. A „kvaternik” to forma koncertu dość popularna w Białorusi. Tak zwane „koncerty domowe”.
HandmadE ma na swoim koncie jeden album.
Domowe Melodie (Polska)
Nie udzielają się w kolorowej prasie, nie wdzięczą się w śniadaniowych telewizjach, nie rozbierają w pismach dla panów i nie ubierają na wystawne rauty prześwitujących bluzek. W ogóle na rauty nie uczęszczają. Konsekwentnie pozostają na uboczu, tworząc swoją muzykę w domowym zaciszu, porozumiewając się z fanami poprzez internet i podróżując po Polsce dzięki niezawodnemu Tadkowi. Nie przeszkodziło to im bardzo szybko zyskać uznania publiczności w całej Polsce. Gdzie się nie pojawią – sukces, a liczba ich fanów na Facebooku lawinowo rośnie. Bilety na ich koncerty wyprzedają się równie szybko jak na Local Natives w USA. Nic dziwnego, bo grają zacnie, kolorowo, radośnie i mądrze. Grają po swojemu, po domowemu i to się publiczności bardzo podoba.
Bobby The Unicorn (Polska)
Bobby to solowy projekt urodzonego w Białymstoku Darka Dąbrowskiego (StraightMinds). Założeniem projektu jest muzyka wolna i niczym nie ograniczana. Zabiegiem celowym jest używanie sprzętu starego i niedoskonałego, aby jak najlepiej oddać klimat lat 50, 60 czy 70. Efekt? Bobby brzmi jak „rasowy” folkowy songwriter z południa Ameryki, który nie wiadomo jakim cudem znalazł się w Polsce. Jeśli czegoś Bobby’emu brakuje to długiej brody i bejsbolówki na głowie. Ale wszystko w swoim czasie.
Bobby ma na swoim koncie epkę „The Bravery” , na której znalazły się utwory zarejestrowane m.in. bez użycia metronomu, nagrywane na instrumentach i urządzeniach z lat 50, 60,70 i 80. Epkę można zakupić lub pobrać ze strony.
Wilhelm Jerusalem (Polska, Białystok)
Wilhelm Jerusalem to młody, debiutujący zespół z Białegostoku, w skład którego wchodzi czworo licealistów. Grają razem od listopada 2012r. Od tamtej pory zagrali parę kameralnych koncertów na lokalnych scenach. W swojej muzyce łączą delikatne, akustyczne dźwięki z intymnymi tekstami. Już niedługo ukaże się ich debiutancka EPka, a pod koniec czerwca będziecie mieli okazję usłyszeć ich na otwarciu Halfway Festival
LINE UP
28 czerwca 2013 (piątek)
Wilhelm Jerusalem
Anna von Hausswolff
Under Byen
29 czerwca 2013 (sobota)
Bobby The Unicorn
HandmadE
Sóley
SoKo
Sivert Høyem
30 czerwca 2013 (niedziela)
Markas Palubenka
Gin Ga
Domowe Melodie
Local Natives
Emilíana Torrini
Organizatorem Halfway Festival jest Opera i Filharmonia Podlaska – Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku we współpracy z Komitetem Kultury Takk (koordynacja programowa – idea festiwalu).