Przeznaczone są one właśnie do stref chilloutu, ale sprawdzą się także w publicznych poczekalniach i holach. Dwie wysokości puf tworzą siedzisko oraz moduł spełniający rolę oparcia. Nieregularna forma mebli, autorstwa skandynawskiego projektanta Andreasa Kroba, nawiązuje do heksagonalnego kształtu kamieni występujących na terenie Grobli Olbrzyma w Irlandii Północnej.
Na pytania odpowiada twórca serii - Andreas Krob.
- Jak doszło do współpracy z MDD? Co Pana przekonało do przyjęcia zlecenia?
- Nasza współpraca rozpoczęła się bardzo klasycznie, rozmową telefoniczną od MDD z pytaniem o możliwość zrealizowania wspólnego projektu. W przeszłości pracowałem dla innej polskiej firmy więc jestem świadomy sposobu pracy i myślenia w Polsce. Nie mniej ważne było sprawdzenie strony internetowej MDD, na której zauważyłem bardzo podobny język projektowy w produktach.
- Jakie były źródła inspiracji projektu pufki Bazalto dla MDD?
- Inspiracje dla puf pochodzą z natury. Jeżeli pomyślisz o suchym błocie pustynnym czy pływających krach w Arktyce, to ten sam motyw. Wiele nieregularnych, pojedynczych form przekształca się w jedną, wielką jednostkę. MDD będzie mieć w ofercie pufy Bazalto, których nazwa nawiązuje do heksagonalnego kształtu kamieni, występujących na terenie Grobli Olbrzyma w Irlandii Północnej. Jest to kompozycja wysokich i niskich elementów, z których można układać dowolne układy w zależności od potrzeb.
- Jak wyglądała współpraca z MDD? Czy miał Pan dowolność tworzenia? Czy raczej chodziło o realizację jasno określonej idei?
- Praca z MDD była fantastyczna ponieważ miałem wiele swobody na stworzenie czegoś nowego.
- Proszę opowiedzieć o procesie tworzenia, konstrukcji, wykonaniu, budowie mebla. Z myślą o jakich przestrzeniach mebel został zaprojektowany?
- Proces projektowania zaczął się jak zwykle małymi odręcznymi szkicami. Prawdopodobnie to, co odróżnia nas od innych pracowni designu, to budowa prototypu w skali 1:1 do testowania. To nie jest typowy prototyp od strony wyglądu, a czyste bryły geometryczne, wykonane z drewna dla sprawdzenia wymiarów i możliwości. Równolegle do tego mieliśmy wiele pomysłów na sposób wykonania. Te pomysły zaprezentowaliśmy MDD, a Dział Badań i Rozwoju podjął ostateczną decyzję odnośnie technologii produkcji. Pufy zostały stworzone dla wielu różnych przestrzeni publicznych oraz częściowo publicznych. Chcieliśmy stworzyć system, który jest bardzo łatwy do rozdzielenia i rozbudowania. W nowoczesnych biurach istnieje potrzeba miejsca na komunikację, ale nie tylko w formie sal konferencyjnych i prostokątnej geometrii, ale miejsca dla jednej, dwóch, trzech osób, aby usiąść i wspólnie podyskutować lub odpocząć. A takie można zaaranżować dzięki małym kompozycjom puf i większym krajobrazom, które można z nich stworzyć. Dwie wysokości puf tworzą siedzisko oraz moduł spełniający rolę oparcia, a także podparcia dla pozycji półsiedzącej.
- Jak Pana zdaniem będą kształtowały się trendy w meblach biurowych? Jak będą się zmieniać, ewoluować przestrzenie biurowe w przyszłości?
- Biura muszą być w przyszłości bardzo modułowe. Muszą być łatwe do zmian i konfiguracji nowego układu biura. Potrzebujemy więc prostych, ale mądrych i inteligentnych produktów.
- Czy współcześnie można jeszcze mówić o narodowych szkołach designu, poczucia estetyki, czy wobec globalizacji i integracji europejskiej, panuje raczej jeden standard, jeden trend?
- W mojej opinii nie ma typowego włoskiego czy niemieckiego designu, jak w latach 50. czy 60. XX-wieku. Język projektowy staje się coraz bardziej międzynarodowy. Natomiast specyfika zastosowania kolorów oraz materiałów ma swoje znaczenie w kontekście regionu, w którym się znajdujemy. Czerwona tkanina w Hiszpanii pojawia się zupełnie inaczej niż ta sama, czerwona tkanina w Norwegii. Współczesne trendy to równolegle mieszające się style, wspólna praca ludzi różnych kultur w każdym kraju.
Więcej: MDD