Kostka brukowa przez cały rok poddawana jest niemałym wyzwaniom. Nawierzchnia tego typu musi znosić zarówno oddziaływanie czynników atmosferycznych (silnego słońca, deszczu, śniegu lub mrozu), jak i pozostawać odporna na szkodliwe działania samych użytkowników.
Zacznijmy od czyszczenia
Pierwszym krokiem w przygotowaniu kostki do kolejnego sezonu jest jej dokładne oczyszczenie. W zależności od stopnia zabrudzenia, powierzchnię powinniśmy zamieść, spłukać przy użyciu węża ogrodowego czy też dokładnie umyć np. za pomocą myjki ciśnieniowej.
Nie można dopuścić, aby przed zimą, na świeżo ułożonej nawierzchni został piasek. Jeżeli bowiem w jego składzie znajduje się dużo gliny, już kilka dni z przymrozkami wystarczy, by na naszym chodniku pojawiły się trudne, wręcz nie możliwe do usunięcia plamy.
Nie zapominamy o impregnowaniu
Kolejną kwestię stanowi zaimpregnowanie nawierzchni specjalnym preparatem. Optymalnie byłoby zabezpieczyć kostkę tuż po ułożeniu, jeszcze przed zasypaniem jej piaskiem. Jeśli jednak nie zrobiliśmy tego od razu, nic nie stoi na przeszkodzie, by zająć się tym wraz z nadejściem wiosny.
O tym, że z całą pewnością warto to zrobić, przekonuje szereg właściwości tego typu środków. Przede wszystkim ograniczają one występowanie przebarwień, w tym także spowodowanego promieniami słonecznymi blaknięcia, a jednocześnie tworzą powłokę samooczyszczającą kostkę, w którą nie wsiąka woda.
Co więcej, impregnat ma też za zadanie wzmocnić i uszczelnić nawierzchnię, zredukować jej porowatość i związany z tym porost mchów oraz znacząco poprawić odporność na zabrudzenia (również chemiczne) czy mróz. Nie straszne nam już więc będą plamy z wylanej kawy, upuszczonego jedzenia, tłuszczu z grilla czy cieknącego oleju samochodowego.
Więcej: Superbruk