Sklep z produktami dla dzieci to dość wymagające przedsięwzięcie. Poza odpowiednią lokalizacją, odpowiedzialnością za kwestie bezpieczeństwa i właściwym doborem oferty, równie ważne jest stworzenie przemyślanego wnętrza, odpowiadającego na potrzeby zarówno rodziców, jak i dzieci. Powinno być urządzone funkcjonalnie, z pomysłem i zgodnie z trendami. Dobrze kiedy jest trochę ponadczasowe – tak, aby prostymi zabiegami można było zmieniać jego charakter i dostosować je do zmieniających się pór roku czy pojawiania się nowych kolekcji. Podejmująca się tego zadania pracownia Studio.O zadbała, by różne wzory, materiały, kolory i formy połączyła jedna, najważniejsza cecha – unikalność.
Blisko natury
W showroomie o powierzchni 360 m2 zadbano o klarowną przestrzeń ekspozycyjną marek OshKosh, Carter's, Skip Hop, Meri Meri, Play&Go, Wishbone, Bermbach, Lonea, Boon, Cybex, Ferm Living i Tikiri. Równie spektakularnie wygląda także część z zapleczem technicznym, biuro, kuchnia i łazienka. Właścicieli miejsca zainspirowały najpiękniejsze butiki dziecięce z całego świata, ale jedno było pewne; kolorowe, unikalne produkty wyżej wymienionych marek miały być prezentowane przy możliwie jak najbardziej stonowanym tle.
W projekcie pojawiło się dużo subtelnych odniesień do natury; odcieni drewna - dębu, sklejki, szarości, bieli i betonu. Całość dopięły luksusowe oprawy oświetleniowe: techniczne XAL i dekoracyjne MOOOI. W kuchni postawiono na minimalizm; ciemny antracyt na szafkach i ścianach, kontrastujące jasne terazo na podłodze i blacie oraz hokery. Kuchnię od holu oddzieliła przeszklona witryna.
Od zaplecza
Biuro charakteryzuje ciekawa, kolorowa podłoga, zaprojektowana specjalnie do tej realizacji. Skupia na sobie większość uwagi, konkurując z białymi meblami biurowymi marki Vitra. Niewielką przestrzeń powiększają lustra na ścianach, a salę konferencyjną wydziela przeszklona witryna.
Łazienka to przestrzeń z obrazem niekończących się, linearnych lustrzanych odbić z prostym, białym blatem z corianu, który można wykorzystać do przewinięcia dziecka oraz stylowymi antracytowymi ścianami.
Część ekspozycyjna
Wszystkie ściany showroomu zagospodarowano meblami lub panelami. Część sąsiadującą ze ścianą okien wykończono białymi panelami mdf. Podłogę stanowi udany miks drewna i betonu. Meble wolnostojące wykończono fornirem dębowym, białym lakierem bądź sklejką. Na uwagę zasługuje także zabudowa słupów konstrukcyjnych. Zostały obudowane panelami z giętej sklejki i po części pełnią funkcję ekspozytorów.
Do pokazania przepięknych produktów Meri Meri użyto trzech dębowych stołów, "ukoronowanych" przeskalowanymi lampami Moooi. Część oddalona od ściany okien różni się od pozostałej antracytową, zdecydowaną kolorystyką sufitu, ścian, podestów ekspozycyjnych i regałów. W tym ciemnym entourage’u wyróżniają się ratanowe kołyski BERMBACH i sklejkowe panele ekspozycyjne z ruchomymi półkami na kołkach.
W sklepie znajdziemy zarówno produkty zaprojektowane przez znanych designerów w profesjonalnych pracowniach, jak i takie, które powstały w garażach pozytywnie zakręconych rodziców z sąsiedztwa. Sporo tu zabawek o prostych formach, czy ręcznie wyplatanych rattanowych łóżek, ale nie brakuje także odniesień do przyszłości, np. interaktywnych zabawek. Nawet krótki spacer po sklepie wystarczy, by bez reszty zakochać się w tym miejscu. Dzięki przemyślanym rozwiązaniom i wizji pracowni Studio.O. wizyta tu jest prawdziwą przyjemnością.
Zdjęcia: PION Studio
Więcej inspiracji na: http://studioorganic.pl/
www.facebook.com/studio.o.organicdesign
www.instagram.com/studio_organic/