Największy skok średnich cen mieszkań analitycy portalu odnotowali w Łodzi (+17,0%) oraz we Wrocławiu (+12,9%). W Krakowie, Trójmieście i Poznaniu roczny wzrost średniej ceny mieszkań wyniósł odpowiednio 12,2%, 6,7% oraz 6,5%.
Zaraz po stolicy najwięcej za mkw. nowego mieszkania zapłacimy w Trójmieście – średnio 11 123 zł, podium uzupełnia Kraków, gdzie cena za mkw. własnego „M” wynosi 10 807 zł. Najmniej wydać będziemy musieli w Łodzi – średnio 7 426 zł.
Pomimo stale rosnących cen mieszkań deweloperzy nie nadążają z budową nowych inwestycji. W ostatnich kwartałach popyt znacząco wyprzedził bowiem podaż na lokale mieszkalne. W drugim kwartale 2021 roku deweloperzy sprzedali łącznie ponad 17,6 tys. lokali, wprowadzając jednocześnie na rynek ok. 15,7 tys. mieszkań.
- Popyt na mieszkania jest stymulowany historycznie niskimi stopami procentowymi. Polacy dodatkowo chcą zabezpieczyć majątek przed inflacją i w rezultacie lokują pieniądze w nieruchomości, które stanowią solidną formę zabezpieczenia oszczędności. Wysoki popyt w naszym kraju wynika także z intensywnych działań zagranicznych funduszy inwestycyjnych, które coraz śmielej skupują mieszkania w celu przeznaczenia ich na najem długoterminowy. Tak rozgrzany popyt może skutkować jeszcze większym wzrostem cen nieruchomości w nadchodzących miesiącach, szczególnie w stolicy – wyjaśnia Maciej Dymkowski, prezes zarządzający tabelaofert.pl.
Wpływ na wzrost popytu dodatkowo wzmocnić mógł trend wymiany mieszkań na większe. Według danych serwisu z nieruchomościami tabelaofert.pl stopień wyprzedania mieszkań pięciopokojowych i większych wzrósł w lipcu 2021 roku w Warszawie o ponad 30 p.p. w skali roku.
- Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy była zmiana stylu pracy wśród pracowników umysłowych, pracujących zdalnie. W okresie wprowadzania w naszym kraju kolejnych lockdownów potrzeby posiadania w mieszkaniu dodatkowego pomieszczenia nabrzmiały wyjątkowo mocno – dodaje Maciej Dymkowski.
Przewagę popytu nad podażą na rynku nieruchomości zaobserwowano również w poprzednich kwartałach. W pierwszym kwartale 2021 roku i czwartym kwartale 2020 roku liczba sprzedanych mieszkań była większa od liczby mieszkań oferowanych w danym kwartale – odpowiednio o ok. 3,6 tys. oraz 3,7 tys. lokali. Eksperci przewidują, że trend dotyczący większej liczby sprzedanych mieszkań od liczby mieszkań wprowadzonych do oferty powinien się utrzymać także w kolejnych miesiącach.
- Ograniczeniem dla podaży mogą być utrzymujące się problemy z dostępnością gruntów, wysokie ceny działek oraz możliwy dalszy wzrost kosztów wykonawstwa i materiałów. Wśród przyczyn wskazuje się też wydłużenie procedur administracyjnych związanych z uzyskaniem decyzji co do realizacji inwestycji oraz niezbędnych pozwoleń . Powyższe czynniki mają z kolei bezpośrednie przełożenie na poziom oferty deweloperskiej, a także koszty prowadzenia inwestycji oraz zdolność do sprawnego uruchamiania i oddawania do użytku budynków – mówi Katarzyna Tworska, dyrektor zarządzająca redNet 24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań deweloperskich.