Rynek nieruchomości największą uwagę skupia na nowych, coraz bardziej spektakularnych projektach. W stolicy trwa prawdziwy wyścig na wieże biurowe. A hotele i centra handlowe starają się zaskakiwać coraz bardziej innowacyjnym podejściem do architektury, wnętrz i funkcjonowania budynku. Tymczasem mniej szumnie, ale coraz bardziej znacząco w kontekście rynku i biznesu rozwija się segment remontów, modernizacji i rewitalizacji istniejących już budynków. I dotyczy to nie tylko obiektów zabytkowych, ale także tych wybudowanych w latach 70., 80., a coraz częściej też biurowców sprzed dwóch dekad.
Przykłady można by wymieniać długo. Gruntowną całościową lub częściową modernizację przechodzą lub już przeszły stołeczne inwestycje, m.in. biurowiec Ethos na Placu Trzech Krzyży, Warsaw Financial Center, Spectrum Tower, Cybernetyki Office, IBC przy Rondzie Jazdy Polskiej, Sienna Center czy gdański Allcon Park. - Kilka lat temu wśród projektów do których dostarczaliśmy sufity budynki modernizowane zdarzały się jako pojedyncze przypadki. Dziś rewitalizowane obiekty stanowią 40 proc. realizacji w Warszawie – przyznaje Maciej Kiepal, szef sprzedaży w polskim oddziale firmy Armstrong. – Najnowsze przykłady? Gruntowną modernizację przechodzi część biur w Prosta Office Center – budynku oddanym do użytku w 2006 roku przez Ghelamco, czyli zaledwie 10 letnim – dodaje Kiepal.
To naturalny rozwój rynku powierzchni komercyjnych. Podobnie od wielu lat dzieje się w krajach zachodnich, gdzie inwestycje biurowe, hotelowe czy handlowe nie powstają już w tak dużej liczbie jak w Polsce. Przedstawiciele firm zarządzających najmem podkreślają w swoich komentarzach iż niespotykana do tej pory liczba obiektów w Polsce będzie zbliżać się do wieku ok. 20 lat. Konieczność modernizowania obiektów związana jest bezpośrednio z walką o pozyskanie i utrzymanie najemców. Obiekty starsze, by nie wypaść z rynku muszą się modernizować i unowocześniać.
Modernizacje pod znakiem eko
Jednym z istotnych elementów tych rewitalizacji jest także aspekt ekologiczny. Istniejące budynki starają się być nie tylko postrzegane jako zrównoważone, ale też tak funkcjonować – gdyż oznacza to niższe koszty funkcjonowania i lepszy wizerunek na rynku. Jak przyznaje ekspert Armstrong na fali takiego podejścia do rewitalizacji coraz większe zainteresowanie budzi Program Recyklingu Sufitów. – Od początku jego istnienia w kilku krajach Europy, jak również w Polsce, udało się odzyskać i poddać ponownemu przetworzeniu 15 mln mkw. sufitów. Oznacza to, iż tyle odpadów budowalnych z remontowanych budynków nie trafiło na składowiska – wyjaśnia Maciej Kiepal.
Jak duża jest skala problemu pokazują liczby. Rocznie na rynku w Polsce montowanych jest ok. 4,5 mln. mkw. sufitów podwieszanych. – Po ok. 7 latach konieczna jest ich wymiana. Nasz program recyklingu powoduje, iż inwestor czy najemca nie musi martwić się o wywóz starych sufitów. Jeśli w budynku zaplanowano nowe sufity Armstrong, stare płyty mineralne, nawet firm konkurencyjnych, odbieramy za darmo. A inwestor uzyskuje ekologiczny certyfikat – mówi Kiepal. Certyfikat potwierdzający oddanie materiałów do upcyklingu to dla najemcy nie tylko laurka, ale też realne korzyści – może być wykorzystany w procesie certyfikacji ekologicznej nowego biura.