Czy klasyczne akcenty aranżacyjne można płynnie połączyć z minimalizmem i umiłowaniem do detalu? Patent na taki mariaż znalazła arch. Dominika Domagała z Deer Design projektując rodzinny dom, który tętni ciepłem, wysublimowaną sztuką i rodowymi pamiątkami. To przestrzeń idealnie zaprojektowana, stworzona do życia w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami.

W samym sercu tętniącego życiem Krakowa kryje się przestrzeń stworzona z myślą o harmonii i wygodzie. To tutaj Marta Pala-Szczerbak, architektka i właścicielka pracowni Minimoo, zaprojektowała 100-metrowe mieszkanie dla siebie i swojej trzyosobowej rodziny.

Wnętrze zlokalizowanego w Warszawie apartamentu to przykład na to, jak nowoczesne wzornictwo wprowadzić do zastanej przestrzeni. Architekci z pracowni Hola Design przekształcili zwykłe mieszkanie w nowoczesne, wygodne i eleganckie miejsce. Młodzi mieszkańcy, choć pasjonują się podróżami, lubią tu wracać.

Ton wnętrzu nadaje spoglądająca z muralu na kuchennej ścianie twarz młodej kobiety - Lady Fern. Nawiązujący do renesansowego malarstwa portret z oferty Dekorian Home podkreśla historyczny charakter mieszkania w kamienicy. Małgorzata Bacik, współwłaścicielka pracowni MM Architekci, dostosowała je do potrzeb współczesnych użytkowników, zachowując ducha epoki.

Projektowanie wnętrz jest jak tworzenie wielobarwnej mozaiki. To harmonijne łączenie kolorów, faktur i światła, które opowiadają historię mieszkańców domu. Podobnie wyglądał proces twórczy podczas prac nad tym apartamentem zaprojektowanym przez architektki z pracowni Mango Investments. Oddaje on nieposkromionego ducha wyjątkowej kobiety – właścicielki tego apartamentu.

Jest tu i elegancja kamienia, i ciepło tkaniny. Zdecydowane geometryczne formy i miękkie krągłości. Sztuka przez duże “S” spotyka się z tą użytkową, a poczucie luksusu potęgują wyraźne nawiązania do stylu art déco, szlachetne materiały i dbałość o detal. To wnętrze Katarzyna Kraszewska i jej zespół wymyślili całkiem na nowo.

Tu nieznane są pojęcia wysokiego sezonu, fali turystów czy przykrych upałów. Nowoczesna willa w jednym z małopolskich kurortów przez cały rok, a nie tylko latem, kusi relaksującym nastrojem. Jakby na pograniczu jawy i snu klasyka młodnieje tu za sprawą akcentów etno czy boho, a domowa przytulność przenika się z elegancją na miarę luksusowego hotelu lub prywatnego spa.

Zakup, wykończenie i urządzenie własnego lokum nieodłącznie wiążą się z wielkimi wyzwaniami. Wiele osób osładza je sobie sukcesywnym dobieraniem przedmiotów, wokół których osnuwa się wizja docelowej aranżacji. Dotyczy to także profesjonalistów, o czym świadczy mieszkanie Mai Śmichury z Pracowni Architektury Wnętrz Deer Design. Oprócz nastroju odprężenia czekają tu inspirujące rozwiązania praktyczne i estetyczne.

Wnętrza starych kamienic zachwycają przestronnością i niepowtarzalnym klimatem, jaki nadaje im historyczny sznyt. Obdarzone duszą, stają się idealnym miejscem do życia, którego nie sposób nie pokochać. Nic więc dziwnego, że właściciele ponad 100-metrowego apartamentu w centrum Warszawy, jak i odpowiedzialna za projekt architekt Weronika Budzichowska z To Be Design, od razu poczuli mięte do swego przeszłego lokum. I to dosłownie, w odnowionym wnętrzu, dominują bowiem łagodne pastelowe odcienie, a serce domu stanowi stylowa kuchnia w miętowym kolorze.

- Współpraca między austriackim ekspertem w dziedzinie konstrukcji drewnianych Griffner i Studiem F. A. Porsche
- Ekskluzywny projekt łazienki spełniający najwyższe standardy
- Seria łazienkowa Qatego: oszczędne przedmioty łazienkowe inspirowane naturą
- Wykorzystanie zrównoważonych materiałów
- Projekt dla nowoczesnego życia z pełnowymiarowymi oknami

Oto wykwintne pied-à-terre dla pary, którą sprawy osobiste i pasje kulturalne regularnie sprowadzają do Warszawy. Aby odpowiedzieć na potrzeby inwestorów, a zarazem na wymagania budynku w zabytkowym otoczeniu, autor projektu – architekt Roland Stańczyk, właściciel pracowni RS Studio – umiejętnie połączył wątki dawniejsze i nowsze, klasykę i awangardę. Ważne miejsce zajmie tu też sztuka. Realizację uhonorowano właśnie A'design Award 2024.

Na polskim rynku nieruchomości obserwujemy rosnącą świadomość i wymagania klientów, którzy coraz częściej poszukują kompleksowych usług, obejmującego zarówno projektowanie, jak i wykańczanie wnętrz. Polacy kupują mieszkania na własne potrzeby i pod wynajem, a gdy przychodzi do projektowania i wykańczania wnętrz, chętnie korzystają z usług architektów.

Pracownia Sikora Wnętrza nowym najemcą w obecnie już w pełni skomercjalizowanym budynku Dyrekcji. Historyczny budynek przeszedł na przestrzeni 2019/2020 roku generalny remont, dzięki czemu uzyskał szereg nagród.

Apartament na jednym z wyższych pięter drapacza chmur w ścisłym centrum Warszawy - wymarzone lokum dla miejskiego singla. Choć szklane ściany otwierają nowoczesne wnętrze na dzień i noc tętniącą życiem stolicę, dzięki nawiązaniom do klasycznego stylu architektkom z pracowni De Novo udało się tu stworzyć wrażenie harmonii i stabilności.

Nabywcy apartamentów w Forest Międzyzdroje, dzięki współpracy dewelopera ze specjalizującą się w obsłudze inwestycji komercyjnych pracownią Deer Design Business, mogą liczyć na kompleksową usługę obejmująca projekt i wykończenie wnętrza „pod klucz” w wysokim standardzie. Bez konieczności poszukiwania projektantów i koordynowania ekip, dostaw i montaży.

Połączenie dwóch mieszkań w warszawskim wysokościowcu w jeden rodzinny apartament wiązało się z gruntowną przebudową. Pracownia architekt Katarzyny Kraszewskiej zaprojektowała wnętrze zupełnie od nowa. Właściwie tylko spektakularny widok przez przeszkloną ścianę pozostał niezmieniony.

"Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń” – pisał Harlan Coben w jednej ze swych powieści. Czasem jednak obdarzone duszą przedmioty, budząc w nas tęsknotę, pozwalają nam śmielej podążać za marzeniami. Tak było w tym przypadku.

Wnętrza Royal Tulip Warsaw Apartments zostały docenione na prestiżowym World Architecture Festival 2023 w Singapurze. Realizacja polskiej pracowni Tremend nie tylko znalazła się na konkursowej „krótkiej liście”, ale też pokonała pozostałe projekty z całego świata, zdobywając I Nagrodę w kategorii INSIDE – hotels and apartaments. To kolejny międzynarodowy sukces pracowni, której warszawska realizacja już wcześniej została wyróżniona przez organizatorów The International Hotel and Property Awards 2023.

W warszawskiej Elektrowni Powiśle Mateusz Gessler otworzył miejsce z autorską kuchnią, łączącą najlepsze tradycje kulinarne Azji i Europy. Projekt wnętrz powierzył cenionej pracowni Boris Kudlicka with Partners. Architekci postanowili stworzy tu nowoczesną, komfortową i nonszalancko przytulną przestrzeń, która zdaje się puszcza oko do tradycyjnej elegancji. Lokal restauracji, nieco schowany przed tętniącym zgiełkiem wnętrzem Elektrowni, stanowi idealne miejsce zarówno na niezobowiązujący lunch, jak i bardziej formalne wieczorne spotkanie.

Wykwintna kuchnia i architektura mają ze sobą wiele wspólnego. Łączą poszczególne składniki w całość, ściśle wiążąc się z zastanym kontekstem kulturowym i kreatywnością. Łatwo zrozumieć, jak kultury zmieniały się na przestrzeni czasu, obserwując, jak zmieniała się ich kuchnia; to samo można powiedzieć także o architekturze. W obu przypadkach produkt końcowy opiera się na interakcji międzyludzkiej, ożywając poprzez osobiste doświadczenie. Obopólne zrozumienie, doświadczenie pracowni w tworzeniu wnętrz restauracji i poszanowanie historycznej tkanki dawnej Elektrowni, sprawiły, że Mateusz Gessler bez wahania zdecydował się powierzy przygotowanie projektu swojej kolejnej restauracji w ręce Borisa Kudlicki i jego zespołu.

Historycznie w budynku restauracji DOCK19 by Mateusz Gessler znajdował się niegdyś keson, który przez ponad 100 lat wodą z Wisły ochładzał turbiny maszynowni. Dlatego właśnie te dwa elementy —woda i prąd stały się punktami wyjściowymi procesu projektowego. Dzięki zachowaniu postindustrialnego charakteru przestrzeni, w obecnym wnętrzach DOCK19 goście mogą przyglądać się działającym niegdyś suwnicom, przemysłowym hakom i instalacji elektrycznej, której Boris Kudlicka with Partners postanowili dać drugie życie. Cztery suwnice: jedna z nich znajdująca się na "wieży" oraz trzy znajdujące się wzdłuż całego budynku, są ściśle powiązane z historią budynku i jego dawną funkcją. Rytm słupów przyściennych od początku spodobał się architektom, będąc ściśle związany z szynami, po których jeździły kiedyś suwnice. Poprzez zabiegi takie jak dodanie okładziny stalowej na bokach słupów, podkreślono go jeszcze bardziej.

Sam kształt budynku; prawie 45 m długości i trochę ponad 6m szerokości, okazał się być dla architektów niemałym wyzwaniem pod względem funkcjonalnym. Konstruując przestrzeń, postawiono na kolorystykę zdefiniowaną przez odcienie wody, a sama bryła budynku budzi luźne skojarzenie ze statkiem, na którego pokład Mateusz Gessler zabiera w rejs po wyjątkowych smakach dwóch kontynentów. Pierwszą konotacją materiałową z energią elektryczną jest motyw miedzi, stąd wziął się charakterystyczny wzór miedzianych linii na niebieskiej posadzce, które przechodzą na filary przyścienne i stają się kinkietami. Motyw wody zdefiniował także główną kolorystykę lokalu. Pojawia się poprzez zastosowanie specjalnych szklanych kloszy, które poprzez swą strukturę imitują odbicia wody oraz użycie falistej stali ze strukturą przypominającą lekko wzburzoną taflę morza.

Budynek niejako "wymusił" centralną pozycję baru, która w luźny sposób nawiązuje do statku poprzez swój kształt i proporcje. Podczas prac nad koncepcją projektową inspiracji szukano w morskich głębinach podwodnego świata. Motywem wyjściowym były meduzy, ich nieoczywiste kolory i kształty. „Nie bylibyśmy sobą, gdyby we wnętrzu nie pojawił się element surrealistyczny, odbiegający od motywu przewodniego. W tym przypadku była to instalacja inspirowana bramą do lunaparku. To właśnie ona wieczorami rozświetla wnętrze, wprawiając podczas weekendów gości w bardziej klubowy nastrój” – mówi Agata Motyka, architekt odpowiedzialna za projekt. Z początku projekt artystycznej instalacji w strefie wieży był bardziej dosłowny, z czasem przybrał bardziej abstrakcyjną, ale nadal wielokolorową formę.

„Nasza filozofia projektowa bywa opisywana jako „wzniosły komfort” i myślimy, że jest w tym trochę prawdy. W projektowanych restauracjach lubimy tworzyć emocje przypominające wyjście do teatru. Eskapizm przenosi nas w przypadku DOCK 19 z ulic Powiśla do trochę innego świata. Goście kulinarnego okrętu pod wodzą Mateusza Gesslera, „zatapiają” się w niewymuszonej atmosferze tego miejsca i fantastycznych daniach serwowanych często przez samego Mateusza. Zaprojektowane przez nas restauracje, takie jak DOCK 19, Epoka w hotelu Raffles czy Belvedere, mają sprawiać, że pobyt w nich staje się kulinarną i wizualną ucztą” - mówią Weronika Libiszowska i Rafał Otłog, architekci i współwłaściciele warszawskiej pracowni Borisa Kudlicki.

Fot. Sebastian Rzepka
Więcej na: www.kudlickawithpartners.com

 

WZ Studio po raz kolejny zabiera nas w egzotyczną podróż po Warszawie. Ada Skwira i Małgorzata Liebhart zaprojektowały apartament na Pradze dla niezwykłej klientki, która pracuje w stolicy, a w wolnym czasie oddaje się pasji, jaką są podróże. Na powierzchni 90m2 stworzyły otwartą, stonowaną przestrzeń, inspirowaną stylistyką boho z akcentami oliwkowej zieleni, odcienia, który zainspirowały liście przyniesione ze spaceru.

Położony w Tarnowskich Górach dom to przytulny azyl młodego małżeństwa. Za jego wystrój odpowiada Katarzyna Szramek, projektantka wnętrz, która na życzenie inwestorów zaprojektowała wnętrza pełne ciepła, spójne kolorystycznie, a przede wszystkim funkcjonalne. To dzięki niej, na powierzchni ok. 150 metrów kwadratowych, panuje ład, harmonia i stylistyczna dyscyplina.

Mówi się, że ogranicza nas tylko wyobraźnia. Architekci mogliby dodać do tego również „przestrzeń”. Natomiast Paulina Gołaska kolejny raz udowadnia, że mieszkanie o powierzchni 43m² może być funkcjonalne i przestronne, a także zaprojektowane nowocześnie z elementami ponadczasowej klasyki.

Czy można połączyć życie w centrum wielkiego miasta ze spokojem i intymnością domowego zacisza? Architektka z pracowni Decoroom udowadnia, że tak! Urządzony w stylu japandi komfortowy apartament w sercu Wrocławia inwestycji HB1820, należącej do dewelopera Eiffage Immobilier Polska to idealna przestrzeń dla tych, którzy cenią sobie prywatność i wygodę, nie chcąc przy tym rezygnować z udogodnień mieszkania w mieście.

Mieszkanie na ostatnim piętrze nowoczesnego apartamentowca przy marinie, niczym na bocianim gnieździe żaglowca, ma piękny widok z okien na Motławę, ikoniczny symbol Gdańska – Żuraw, wieże Bazyliki Mariackiej, XVII-wieczny spichlerz zamieniony w luksusowy hotel oraz północny cypel Wyspy Spichrzów z supernowoczesną zabudową, harmonijnie współgrającą z zabytkami starego hanzeatyckiego miasta.

Mieszkanie w stanie deweloperskim wymagało nie tylko zagospodarowania górnej kondygnacji – o otwartym wcześniej planie – ale też gruntownych zmian na dole. Nie obyło się bez wyburzania wszystkich ścian działowych i gruntownych przekształceń w układzie instalacji. Wiele kunsztu wymagały też wykończenia, takie jak choćby trójwymiarowa mozaika w łazience. Realizację projektu Barbary Godawskiej w standardzie premium i opcji pod klucz sprawnie przeprowadziła firma PRW Design.

Dwupoziomowe mieszkanie w najnowszej części Żoliborza Artystycznego w Warszawie zwróciło uwagę inwestorów prestiżową lokalizacją, efektowną architekturą budynku oraz przestrzenią samych wnętrz. Aby wykorzystać jej potencjał, nowi właściciele zwrócili się do Barbary Godawskiej, właścicielki pracowni iHome Studio.

– Na dole przewidziany był salon z całkowicie otwartą kuchnią, natomiast inwestorce zależało na wizualnym oddzieleniu obu stref. Stąd pomysł wyspy ze szklaną przesłoną – relacjonuje projektantka. – Poza tym zdecydowaliśmy się powiększyć przestrzeń kuchni o metraż niewielkiej łazienki. Na prośbę inwestorki duże zmiany dokonały się też w przestrzeni obecnego gabinetu i pokoju gościnnego, gdzie w koncepcji dewelopera miała się znajdować strefa master. W rezultacie trzeba było nie tylko poprzesuwać wszystkie ściany, ale również przebudować instalacje. Wykonawca, PRW Design, poradził sobie z tym bardzo sprawnie – podkreśla Barbara Godawska.

– Realizację prowadziliśmy kompleksowo, odpowiadaliśmy za całość prac – w standardzie pod klucz. Do nas należał nawet montaż wyposażenia ruchomego, dostarczonego przez klienta. Koordynacja i nadzór działań od początku do końca pozwala nam zapewnić najwyższy poziom wnętrz, tak pod względem wyglądu, jak i wygody funkcjonowania na co dzień przez długie lata. Właśnie tego oczekują nasi klienci i my im tę jakość życia zapewniamy – dodaje Janusz Modzelewski z PRW Design.

Jeszcze więcej namysłu niż dolny poziom mieszkania wymagała góra. Jej otwarta przestrzeń była zagospodarowywana od zera, dlatego projektantka przygotowała szereg różnych wariantów funkcjonalnych. Wybór kierunku, który najbardziej odpowiadał potrzebom inwestorów, a później doprecyzowywanie szczegółów, to długi proces – ale wart wysiłku. Rezultatem jest strefa prywatna ściśle dopasowana do stylu życia domowników. – Charakterystyczny przykład to niepozorna pralnia. Powstała w miejscu dogodnym dla mieszkańców, natomiast z dala od innych pomieszczeń mokrych. Wymagało to dociągnięcia instalacji wodnej i kanalizacyjnej daleko od pionów. Realizacja i w tym aspekcie przebiegła bardzo gładko – zaznacza projektantka.

W stronę nowoczesnego eklektyzmu. Salon

Pod względem wizualnym, inwestorzy początkowo zdecydowani byli na styl Hamptons. W trakcie serii rozmów okazało się jednak, że choć estetyka kurortowa podoba im się, tak naprawdę potrzebują czegoś innego. Z biegiem czasu wykrystalizowała się koncepcja mieszkania w duchu nowoczesnego eklektyzmu, który dziś oglądamy na zdjęciach. Wiele zwrotów miały też poszukiwania kolorystyczne. – Kolejne zmiany w koncepcji były potrzebne. Projekt ewoluował tak długo, aż dotarł do finału zadowalającego wszystkie strony – podkreśla Barbara Godawska. Kilka ważnych wytycznych nie uległo jednak zmianie. Klientom zależało na oryginalnych rozwiązaniach, wysokiej klasy materiałach oraz najwyższej jakości wykonania. Do indywidualnych projektów należy m.in. charakterystyczna metalowo-szklana ścianka w salonie, balustrada schodów z dużymi partiami ażuru, a także schody dywanowe wykonane nietypowo z połączenia dwóch materiałów. Oglądane z salonu są białe, ale z góry – ukazują wykończenie drewniane.

W części wypoczynkowej salonu (a także w pomieszczeniach prywatnych) pojawiła się posadzka z naturalnego dębu pokrytego bardzo twardym lakierem pigmentowym. Podobny odcień powraca w fornirowanej ściance wyspy, harmonizują z nim także meble. Pożądany kontrast wprowadza tu miękki dywan boucle. To model Kankad polskiej marki Samarth, ręcznie tkany z wełny nowozelandzkiej w odcieniu beżowym. Aby tak starannie skomponowanej palety kolorów nie zakłócał ciemny akcent drzwi wejściowych, ich skrzydło zyskało powłokę w jasnym odcieniu zbliżonym do barwy ścian.

Kropla czerwonego wina. Kuchnia i jadalnia
Skoro o kolorach mowa, warto wspomnieć, że inwestorce zależało, by w strefie dziennej pojawiły się akcenty wyrazistszej barwy. Dlatego na tle neutralnej, piaskowej bazy pojawiły się meble wypoczynkowe w szlachetnym odcieniu ciemnej czerwieni. Ten sam odcień pojawia się w kuchni – na frontach szafek, które w pierwszej wersji miały być beżowe.

Akcent czerwieni bardzo ożywia tę elegancką przestrzeń, podkreśla też delikatną urodę ogromnie twardej i wytrzymałej skały – kwarcytu, z którego wykonano wyspę kuchenną, blat roboczy i panel na ścianie powyżej. Wartym uwagi elementem projektu jest obszerna dwudrzwiowa lodówka typu side-by-side w zabudowie meblowej, która z jednej strony łączy się z tapicerowanym siedziskiem w strefie przedpokoju, a z drugiej – z bryłą szachtu. Niezwykle harmonijne połączenie elementów drewnianych, murowanych i tapicerowanych to jeden z wyznaczników wysokiej klasy wnętrza, na czym zależało Barbarze Godawskiej z iHome Studio. Jednocześnie dzięki temu zabiegowi wyjątkowo duże urządzenie dosłownie znika z oczu. Perfekcyjna realizacja to kolejny sukces PRW Design.

Do najbardziej urokliwych części mieszkania należy jadalnia zanurzona w świetle wpadającym przez wielkoformatowe okno – wysokie na dwie kondygnacje. Zdobią je wspaniałe francuskie firany z pionowo tkanym wzorem oraz mięsiste zasłony z kolekcji tkanin Lifestyle. Z uwagi na wysokość okien, a jednocześnie ciężar tak obfitych tkanin, w salonie zastosowano w karnisze szynowe Premium Line z napędem elektrycznym. Sterowanie manualne zasłonami o wysokości 5 metrów byłoby praktycznie niemożliwe, dlatego systemy automatyczne są tutaj jedynym funkcjonalnym rozwiązaniem. Wszystkie te elementy dostarczyła firma Marcin Dekor.

Efektowna aranżacja również była wyzwaniem dla wykonawcy. Montaż dużej, rozbudowanej lampy z kryształowymi kloszami i dekoracji okiennej odbywał się na wysokości 5 metrów nad podłogą. Efekt widoczny i z parteru, i z piętra bez wątpienia był jednak wart tego wysiłku. Warto dodać, że zachwycającym formom oświetlenia towarzyszy biżuteryjny osprzęt elektryczny firmy JUNG – również dostarczony przez PRW Design.

Wyższy poziom komfortu. Sypialnia
Na antresoli nad kuchnią znajduje się sypialnia właścicieli. Zniewalająca uroda tej przestrzeni bazuje na delikatnej, sennej palecie barw – bieli, beżu, szarości i mglistych zieleni. Piękno łączy się tu jednocześnie z dużymi walorami praktycznymi. Z rozległym łożem sąsiadują aż dwie bardzo pojemne szafy. Podobnie jak zabudowa kuchenna, zgodnie z projektem Barbary Godawskiej meble te stapiają się w całość ze ścianami – nie odcinają się za sprawą różnic materiałów. O bardzo spójny efekt wizualny obu rodzajów płaszczyzn na etapie realizacji zadbał oczywiście zespół PRW Design.

Eleganckie wnętrze ma duże okno. Światło wpada do sypialnię także przez dekoracyjne przeszklenie z wytwornymi szprosami, pozwalające spojrzeć z góry na jadalnię. Podobnie jak na parterze, karnisz szynowy jest tu ukryty za dekoracyjną listwą sztukateryjną. To również praktyczne rozwiązanie firmy Marcin Dekor. Miłą otoczkę sypialni współtworzą tkaniny: lekkie, przejrzyste firanki oraz grubo tkane francuskie zasłony w estetyce lnu. Efekt optycznie powiększonej przestrzeni podkreśla wysokie lustro, które ma oczywiście także funkcję praktyczną.

Dwa światy. Pokoje synów
Pokoje dzieci różnią się od siebie kolorystyką oraz motywami dekoracyjnymi, dopasowanymi do indywidualnych zainteresowań. Łączy je natomiast ta sama estetyka i… wykonanie wszystkich elementów wyposażenia według indywidualnego projektu! Do mebli gotowych należą tylko fotele biurkowe i mniejsze lampki, bo już nawet lampy sufitowe były personalizowane! Wiele z unikatu ma też niewielki dywan Chotee marki Samarth. Jak wszystkie jej wyroby jest tkany ręcznie, co oznacza, że nie ma na świecie dwóch takich samych egzemplarzy.

Wysiłki Barbary Godawskiej jako autorki tych indywidualnych rozwiązań, a potem PRW Design jako ekipy wykonawców miały mocne przesłanki praktyczne. Chodziło o to, by w pełni wykorzystać niewielką przestrzeń pomieszczeń. W tym – przewidzieć miejsce na wszystkie potrzebne tu ubrania, pomoce naukowe, zabawki i książki. Dzięki dużej liczbie szaf, szafek, otwartych półek i zamykanych schowków nie brakuje miejsca do przechowywania. Co więcej, wszystkie przedmioty, jakie tworzą dziecięcy mikrokosmos, mają swoje miejsce. A to, jak wiemy, jest podstawą utrzymania porządku.

Zanurzyć się w luksusie. Łazienki
Łazienki w apartamencie na Żoliborzu Artystycznym nie ustępują pozostałym częściom mieszkania wyrafinowaną urodą. Świadczą o tym charakterystyczne detale. Warto zwrócić uwagę na trójwymiarową mozaikę ceramiczną w łazience przy głównej sypialni. Układanie płytek odpowiednio docinanych pod kątem samo w sobie nie należy do najprostszych zadań, a tu pomiędzy nie wkomponowane zostały jeszcze praktyczne metalowe nisze – półeczki na kosmetyki. To naprawdę koncertowa realizacja PRW Design!

Wśród najbardziej wytwornych rozwiązań zwraca uwagę także sposób opracowania przycisków WC. Zamiast typowych, wystających modeli zastosowano płaskie – zlicowane ze ścianą i wykończone tak samo jak ona. W łazience master jest to jasny lakier, w łazience gościnnej na dole – elegancki fornir. Wielki pietyzm widać także w sposobie zamontowania odpływu liniowego pod prysznicem. Wąska listwa idealnie zgrywa się tu z łączeniem płytek, dzięki czemu staje się niemal niewidoczna. W roli biżuterii w jasnej łazience występuje armatura marki AXOR, w dolnej – Fima.

Najwyższej klasy wykonawcy są nieodzowni w podobnych realizacjach. Bez nich znakomity projekt Barbary Godawskiej z iHome Studio nie zmaterializowałby się na równie wysokim poziomie. Harmonijna współpraca projektantki z zespołem PRW Design zaowocowała zachwycającą realizacją. Kto nie chciałby zamieszkać w tak pięknym apartamencie?

Projekt wnętrza:
Barbara Godawska / iHome Studio, www.ihomestudio.pl
Realizacja: PRW Design, https://prwdesign.pl/pl
Zdjęcia: Ola i Michał Przeździk-Buczkowscy/ Budzik Studio, www.budzikstudio.com

 

To przestrzenie ukształtowane świadomie. Wspaniale się prezentują – ale nie tylko. Doskonale służą konkretnym osobom, odpowiadają na ich indywidualne potrzeby i, co nie mniej ważne, pomagają dobrze się czuć. Takie są wnętrza domu, które z dużą dozą empatii zaprojektowało biuro MODEKO.STUDIO prowadzone przez Pawła Łęczyckiego.

Architekt i scenograf Boris Kudlička śmiało operuje artystyczną wrażliwością, instynktem, odważnymi pomysłami i podejściem do projektowania opartym na współpracy – cechami, które odpowiadają za wyjątkowość i spójny charakter pracowni Boris Kudlička with Partners.

Ciągły pośpiech, stres i atakujące zewsząd bodźce to powody, dla których właściciele chcieli zamienić swoje nowe mieszkanie w spokojną oazę – idealne miejsce do zwolnienia, wyciszenia się i nabrania sił przed kolejnym dniem. Ich pragnienia w funkcjonalną formę ubrała architektka wnętrz Małgorzata Górka-Niwińska z Pracowni Architektonicznej MGN.

Nie bez powodu mówi się o warszawskiej Woli, że jest pełna kontrastów. Historyczne budynki z czerwonej cegły i dawne socjalne osiedla konkurują tu z nowoczesnymi biurowcami, a ścieżki rowerowe przecinają obrysy dawnych murów getta… Targ staroci na Kole co weekend przyciąga wielbicieli unikatowych perełek, a po pączki od Zagoździńskich kolejka ustawia się już o świcie.

Wielkomiejski styl, nowoczesność plus luksus – ale nie ten, ostentacyjny, w złym guście, lecz polegający na doskonale funkcjonalnej dużej przestrzeni, najwyższej klasy materiałach
i wyrafinowanych kombinacjach estetycznych. Tym wszystkim odznacza się apartament na warszawskim Powiślu zaprojektowany przez i zrealizowany pod okiem KANDO ARCHITECTS: Karolinę Krawczyk, Kingę Klietz-Łęską i Tymka Łęskiego.

O CZYM PISZEMY

Zapamiętaj ustawienia
Ustawienia plików cookies
Do działania oraz analizy naszej strony używamy plików cookies i podobnych technologii. Pomagają nam także zrozumieć w jaki sposób korzystasz z treści i funkcji witryny. Dzięki temu możemy nadal ulepszać i personalizować korzystanie z naszego serwisu. Zapewniamy, że Twoje dane są u nas bezpieczne. Nie przekazujemy ich firmom trzecim. Potwierdzając tę wiadomość akceptujesz naszą Politykę plików cookies.
Zaznacz wszystkie zgody
Odrzuć wszystko
Przeczytaj więcej
Analityczne pliki cookies
Te pliki cookie mają na celu w szczególności uzyskanie przez administratora serwisu wiedzy na temat statystyk dotyczących ruchu na stronie i źródła odwiedzin. Zazwyczaj zbieranie tych danych odbywa się anonimowo.
Google Analytics
Akceptuję
Odrzucam
Essential
Te pliki cookie są potrzebne do prawidłowego działania witryny. Nie możesz ich wyłączyć.
Niezbędne pliki cookies
Te pliki cookie są konieczne do prawidłowego działania serwisu dlatego też nie można ich wyłączyć z tego poziomu, korzystanie z tych plików nie wiąże się z przetwarzaniem danych osobowych. W ustawieniach przeglądarki możliwe jest ich wyłączenie co może jednak zakłócić prawidłowe działanie serwisu.
Akceptuję