Położone na poddaszu mieszkanie powstało z połączenia dwóch mniejszych lokali. Przestrzeń ograniczoną stromymi, typowymi dla górskiej architektury skosami, udało się funkcjonalnie zagospodarować dzięki pomocy doświadczonych profesjonalistów – architektów pracowni MIKOŁAJSKAstudio z Krakowa. Jedyne pomieszczenia bez skosów w tym apartamencie to część dzienna i łazienki. Postanowiliśmy nie ingerować w układ funkcjonalny mieszkania, ale za to maksymalnie wykorzystać zastaną przestrzeń – opowiada arch. Ida Mikołajska, współwłaścicielka MIKOŁAJSKAstudio.
Z salonu rozciąga się fantastyczny widok na las i góry. Tuż przy oknie zaaranżowano strefę jadalni. Stanął tu dość spory, okrągły stół i wygodne tapicerowane krzesła. Wystrój części dziennej sprzyja wypoczynkowi. Stonowaną kolorystykę zdominowały barwy ziemi: ciepłe beże i szarości, przeplatane od czasu do czasu oliwkowozielonymi akcentami.
Sposoby na skosy
Z salonem sąsiaduje półotwarta kuchnia, ulokowana w przestrzeni pod skosami. Takie położenie wymusiło na architektach zastosowanie konkretnych rozwiązań.
Musieliśmy zrezygnować z górnych szafek w kuchni i poszukać innego miejsca na przechowywanie. Zaprojektowaliśmy nietypowy kredens, idealnie wpasowany w przestrzeń między kuchnią a salonem. Wisząca forma i przeszklone fronty nadają mu lekkości – opowiada Ida Mikołajska.
Zabudowa na pełną wysokość, w którą wkomponowano lodówkę i piekarnik, pojawiła się natomiast na ścianie dzielącej kuchnię od salonu. Meble wykończono półmatowym lakierem w złamanych odcieniach szarości i bieli. Proste fronty kuchennych szafek uzupełniono szufladami z frontami ramkowymi w bardziej klasycznym stylu.
Kuchnia na poddaszu
Przestrzeń do przygotowywania posiłków została zaplanowana w taki sposób, by w trakcie pracy nie uderzać głową o skosy. Z tego samego względu tradycyjny okap zastąpiono modelem zintegrowanym z płytą grzewczą. Mimo okien dachowych, blaty pod skosami należało dobrze doświetlić sztucznym światłem – stąd liczne reflektory, które pozwalają kierować światło na wybrany obszar roboczy. Wąski pas ponad blatem wykończono płytką gresową z kamiennym dekorem. Powyżej zastosowano białą farbę. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie w całym mieszkaniu. Bardzo ostrożnie stosowałabym ciemne kolory na skosach, ponieważ w takim układzie nawet biel wydaje się ciemnoszara – przestrzega Ida Mikołajska.
Jak dobrze wykorzystać przestrzeń?
Urządzając mieszkanie na poddaszu należy przede wszystkim mądrze wykorzystać przestrzeń pod skosami. Zazwyczaj staje się ona miejscem do przechowywania. Warto wówczas pomyśleć o zabudowie, która kryć będzie różnego rodzaju schowki. W przypadku tego apartamentu o charakterze weekendowo-wakacyjnym wystarczającą przestrzeń do przechowywania zapewnia obszerna szafa w przedpokoju oraz zabudowy w łazienkach i kuchni.
Pod skosami możemy także zaaranżować miejsce do pracy przy biurku, a w sypialni ustawić łóżko i szafki nocne albo toaletkę. Apartament w Zakopanem ma trzy dwuosobowe sypialnie, które służą właścicielom, a także odwiedzającym ich członkom rodziny i znajomym. Tutaj również prym wiodą odcienie szarości, wzbogacone akcentami terakoty, granatu i niezapominajki. Wygodne łóżka ustawiono tak, by przez okna dachowe można było podziwiać rozgwieżdżone niebo. Miękkie tkaniny nadają wnętrzom przytulności.
Architekci pracowni MIKOŁAJSKAstudio nie tylko doskonale poradzili sobie z trudnymi, stromymi skosami. Udało im się również stworzyć przestrzeń, która idealnie oddaje nostalgię właścicieli mieszkania za krajobrazem i klimatem gór. Inwestorzy życzyli sobie, by wystrój ich zakopiańskiego apartamentu nie konkurował z pięknymi widokami zza okien – miał być dla nich raczej subtelnym tłem. Kochająca spacery po okolicy właścicielka mieszkania przyjeżdża tu nawet w deszczowe weekendy, by odetchnąć od zgiełku Warszawy.