I jako architekt muszę te wartości rozumieć – choć nie muszę się z nimi zgadzać – bo dobry projekt na nich bazuje – wyjaśnia. Co jeszcze mówi o swojej profesji, a co o życiu pozazawodowym, w którym szczególną rolę odgrywają… lokomotywy?
„Projekt WYWIAD” to autorski cykl rozmów z architektami wnętrz. Ponieważ oddaje głos samym twórcom, pozwala wniknąć w ich świat wewnętrzny – sferę wartości, źródła inspiracji czy dążenia zawodowe, a ponadto kluczowe dla rozwoju profesjonalnego wspomnienia, marzenia, alternatywne scenariusze życiowe. Wszystko po to, by pomóc odbiorcom lepiej rozumieć nie tylko podstawowe zadania architekta wnętrz czy zręby jego warsztatu, ale także – w szerszym ujęciu – jego właściwą rolę w kształtowaniu obrazu świata oraz warunków życia ludzi.
Perspektywa ta wynika z idei przyświecających działalności Stowarzyszenia Architektów Wnętrz – pomysłodawcy i producenta cyklu. Misją organizacji jest bowiem ukazywanie wagi tego zawodu, związanego z tworzeniem i kształtowaniem przestrzeni do codziennego funkcjonowania człowieka – jego życia prywatnego, edukacji, pracy, rozrywki, komunikacji czy zdrowia. Gdy funkcje i formy tej przestrzeni buduje świadomy wyzwania architekt, staje się ona lepsza. Uzyskuje wartości wypływające z jego wiedzy, talentu, doświadczenia, jak również wrażliwości artysty.
Bohater trzeciego odcinka cyklu „Projekt WYWIAD” to Jacek Tryc, architekt już od 20 lat prowadzący autorską pracownię projektowania wnętrz. Zapytany o wspólny mianownik prac, które przez ten czas wyszły spod jego ręki, wskazuje na funkcjonalność. Dlaczego? – Bardzo mi zależy na tym, by klient, który żyje w zrealizowanym projekcie, dobrze się w nim czuł i by wnętrze odpowiadało na jego potrzeby – podkreśla architekt. – O ile uroda projektu czy jego kolorystyka to sprawy bardzo subiektywne, o tyle sfera funkcjonalna jest po prostu dobra albo niedobra. To weryfikuje się w użytkowaniu, natomiast im więcej czasu poświęci się na przygotowanie planu funkcjonalnego i zrozumienie potrzeb klienta przez długotrwałe rozmowy z nim na ten temat, tym projekt będzie lepszy – dodaje.
Na pytanie, co szczególnie lubi projektować, odpowiada nieco przewrotnie: – Szczególnie lubię projektować. I wyjaśnia: – Lubię projektować, bo to jest istota pracy architekta. Nie zarządzanie, nie zestawienia, nie budowanie list produktów, tylko sam fakt projektowania, aranżacji przestrzeni, szukania relacji między człowiekiem a wyposażeniem tej przestrzeni – to jest bardzo fajne w tej pracy. A sama tematyka okazuje się bardzo zmienna. Dzisiaj projektuję campery, jutro apartamenty, pojutrze domy. To pozwala dłużej cieszyć się pracą, bo co chwila jest w niej coś innego – podkreśla.
Czym są dla niego podróże i fotografia, którym poświęca wiele czasu i uwagi? Jakie nietypowe hobby jest jego wyjątkową pasją? Dlaczego tak bliskie są mu lokomotywy, w których – dodajmy – dostrzega znacznie więcej niż większość z nas. I dlaczego w pracy jest rozważny, ale lubi być romantyczny? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań o świat wewnętrzny i sposoby pracy Jacka Tryca można znaleźć w najnowszym filmie.
Realizacja odcinka była możliwa dzięki życzliwemu zaangażowaniu Partnerów: firmy Comforty – jednej z wiodących polskich marek mebli tapicerowanych, oferującej modele projektu m.in. Tomasza Augustyniaka, Doroty Koziary, Tomka Rygalika, Krystiana Kowalskiego, Mai Ganszyniec, Anderssen&Voll Studio, Philippe’a Nigro i LucidiPevere Studio – oraz firmy Sonte – producenta inteligentnej folii okiennej z warstwą ciekłych kryształów, dzięki którym zwykłe szkło może na skinienie zmieniać się z przezroczystego w matowe i odwrotnie.
Nagranie zrealizowano w showroomie Comforty. Za reżyserię i zdjęcia odpowiada Maria Lubicz-Łapińska. Projekt koordynuje agencja Home Sweet Home PR.