Życie wewnętrzne. Nowoczesny penthouse z wnętrzami projektu Rolanda Stańczyka

Życie wewnętrzne. Nowoczesny penthouse z wnętrzami projektu Rolanda Stańczyka Zdjęcia: Budzik Studio

Przypadkowe spotkanie po latach sprawiło, że Roland Stańczyk – architekt znany z apartamentów o klasycznej szacie – zmierzył się z nietypową dla niego stylistyką. Zaprojektował nowoczesny penthouse, który na dwóch poziomach mieści niezależne przestrzenie dla dwóch pokoleń rodziny. Ze spektakularną panoramą Warszawy harmonizują powściągliwe formy mebli o wyjątkowo bogatym życiu wewnętrznym.

Magdalena i Tomasz przez lata mieszkali w domu na obrzeżach Warszawy, a gdy dzieci wyfrunęły z gniazda, postanowili przenieść się do centrum. Ich uwagę zwrócił apartamentowiec na warszawskim Nowym Mieście. Łączy świetną śródmiejską lokalizację ze wspaniałymi widokami w stronę ikonicznego gmachu sądów przy placu Krasińskich, Pałacu Rzeczypospolitej i Ogrodu Krasińskich, z wieżowcami w tle. Szczytowe partie budynku zajmują tu dwupoziomowe penthouse’y z rozległymi tarasami. Dwukondygnacyjny układ mieszkania miał dla nabywców dodatkową zaletę. Pozwalał zapewnić odpowiednią dozę niezależności zarówno parze właścicieli, jak i ojcu Magdaleny, dla którego powstał wyodrębniony miniapartament.
O projekt wnętrz za sprawą bardzo pozytywnego zbiegu okoliczności zwrócili się do Rolanda Stańczyka. – Z Magdą, koleżanką z lat szkolnych, przypadkowo spotkaliśmy się nad morzem. Wśród wielu wątków pojawił się temat mieszkania, dlatego po powrocie umówiliśmy się na kolejną rozmowę – wspomina Roland Stańczyk. Wtedy okazało się, że sposób zagospodarowania swojej nowej przestrzeni para przemyślała z rzadko spotykanym zaangażowaniem. – Magda przyszła perfekcyjnie przygotowana, z albumem 80 ilustracji w podziale na poszczególne pomieszczenia. Spośród dwudziestu zdjęć kuchni, jakie zebrała, dwa mówiły o estetyce, a pozostałe pokazywały konkretne elementy wyposażenia wewnętrznego. Podobnie było z sypialniami, łazienkami czy garderobami – opowiada architekt.
W toku dalszych dyskusji swoboda projektowa okazała się nieco większa niż się na początku wydawało. – Wprawdzie stylistyka apartamentu miała być zupełnie inna od tego, czym zajmuję się na ogół, jednak znalazłem przyjemność w łamigłówce przestrzennej. Szukałem sposobów na to, by na relatywnie niedużym metrażu wygodnie rozmieścić wszystkie istotne funkcje, a całości nadać harmonijną formę z indywidualnym akcentem – mówi autor projektu. Wejście do mieszkania, dostępne z windy, mieści się na niższym poziomie, który liczy liczy ok. 50 mkw. Tu znalazł się apartament starszego pana oraz pokój do pracy. Schodami wewnętrznymi przechodzi się na poziom górny, gdzie na ok. 70 mkw. mieszczą się: salon z kuchnią, jadalnia oraz strefa master, z sypialnią, garderobą i odrębną łazienką.

O każdy centymetr. Zabudowy
Projekt apartamentu jest niewątpliwie zindywidualizowany, skoro do wyjątków należą meble inne niż projektowane przez Rolanda Stańczyka. – Chciałem jak najlepiej zagospodarować każdy centymetr, żeby dobrze, wygodnie się tu żyło – mówi architekt. Nietypowa dla jego portfolio realizacja ma stosunkowo niewiele niuansów estetycznych, za to mocno rozbudowane funkcje ukryte. Jako wykonawcę tak zaawansowanych technicznie zabudów meblowych autor projektu zarekomendował Manufakturę Wirchomski. – Pracowałem z tą marką, znałem z wysokiej jakości realizacji. Wielkim plusem jest jej showroom z ekspozycją, ułatwia inwestorom podejmowanie decyzji i dokonywanie wyborów. Pokazuje działanie wielu zaawansowanych rozwiązań. Różne warianty szuflad, organizery na ubrania, dodatki i biżuterię, wysuwane półki na urządzenia kuchenne czy też unikalne wybarwienia i faktury frontów – zaznacza.

Technologia komfortu. Instalacje
Zabudowy stolarskie były największą pozycją w zdroworozsądkowo określonym budżecie prac związanych z wykończeniem i wyposażeniem apartamentu. Drugie miejsce zajęło oświetlenie techniczne. – Inwestorom zależało na tym, by lampy wprowadzić bez rujnowania tynków i instalacji wykonanych przez dewelopera. Zaproponowałem więc wykorzystanie szynoprzewodów Wever & Ducré z różnorodnymi, wymiennymi oprawami odpowiednimi do funkcji poszczególnych przestrzeni – zauważa Roland Stańczyk. – Steruje się nimi poprzez bezprzewodowy system domu inteligentnego Fibaro. Przekaźniki ukryte w puszkach meblowych łączą się z lampami w systemie DALI. Obsługuje się je poprzez telefon czy tablet – objaśnia. W podobny sposób reguluje się pracę klimatyzacji (niezbędnej z uwagi na południową ekspozycję apartamentu) oraz systemu ogrzewania. Ciekawym rozwiązaniem są zamki szyfrowe, dzięki którym można wyjść i wejść do mieszkania bez kluczy.

Filar projektu. Wokół schodów
Chyba najbardziej charakterystycznym elementem aranżacji jest zaoblony dębowy filar obok schodów. Przy nim przecinają się wszystkie szlaki komunikacyjne, tu toczy się życie. Zabudowa powstała tu na bazie masywnego słupa konstrukcyjnego, określającego szerokość przejścia wzdłuż szklanej ściany salonu. Roland Stańczyk zdecydował się jak najpełniej wykorzystać potencjał pojemnej, wielofunkcyjnej zabudowy kuchennej – ale z prześwitem nad płytą kuchenną. W ten sposób strefa dzienna zyskuje na przestronności, a minimalistyczna zabudowa kuchni wyróżnia się indywidualnym akcentem. Do jej form nawiązuje prostopadła zabudowa na ścianie salonu, pokryta już nie fornirem, ale zanurzona w ciepłym odcieniu szarości. Wszystkie te elementy zrealizowane zostały przez Manufakturę Wirchomski. Sztuka giętych frontów jest znakiem szczególnym wysokich umiejętności i precyzji ręcznego wykonania. Piękno aranżacji podkreśla także indywidualnie opracowane wybarwienie dębowego forniru. Wystarczy musnąć go dłonią, by poczuć jego ciepło i bliskość z naturą. Z perspektywy salonu przez prześwit widać fantazyjną lampę autorstwa Marzeny Wierzchuckiej (OOKII Lampy), wybraną w to miejsce przez właścicielkę. W tle – na wykonanej specjalnie z tą myślą antresoli – stanął płytki regał eksponujący rodzinne pamiątki.

W dobrym świetle. Strefa dzienna
W salonie, który ogromnymi przeszkleniami otwiera się na miasto, właśnie widok jest niewątpliwie głównym bohaterem aranżacji. Dlatego obszerna narożna kanapa zwraca się w tę stronę. Obecnie trwają tu prace nad budową ogrodu zimowego, który pozwoli korzystać z tarasu także przy mniej sprzyjającej pogodzie, co faktycznie powiększy przestrzeń salonu. Na odczucie przestronności już teraz wpływa minimalistyczna forma zabudowy.

Szafy i szafki kryją w sobie nie tylko liczne urządzenia marki Miele oraz utensylia kuchenne, ale także (w partii od strony salonu) inne przedmioty, które po przenosinach z dużego domu do mieszkania musiały znaleźć odpowiednie miejsce. Pozostają w zasięgu ręki, ale nie wzroku. – Bardzo mi zależało, by mimo ograniczeń metrażowych całość miała w sobie oddech – zaznacza autor projektu.

Wspomnienia z podróży. Strefa master
Główna sypialnia wyróżnia się dużym narożnym oknem. To otwarcie na świat – choć przysłonięte woalem – dodaje wnętrzu bardzo dużo uroku. Jego obecność autor podkreślił szczególną oprawą łóżka, z tapicerowanym zagłówkiem zachodzącym na glif. Obok łóżka ujętego w dwie szafki nocne w niewielkim pomieszczeniu znalazła się tylko niska zabudowa z toaletką. Jej szuflada mieści wykładane aksamitem przegródki na biżuterię i dodatki do stroju.

Garderoba mieści się za ścianą, w łączniku między sypialnią a łazienką. Eleganckie dębowe fronty kryją nie tylko ubrania i bieliznę w odpowiednio przygotowanych szufladach, ale także gospodarczą stronę domu. To prawdziwy popis możliwości funkcjonalnych Manufaktury Wirchomski. – Znalazły się tu pralka i suszarka, kosz na pranie czy stacja dokująca robota sprzątającego. Dzięki temu łazienka, uwolniona od balastu prozy życia, może w pełni służyć relaksowi – mówi Roland Stańczyk. Zgodnie z życzeniem Magdy ma nastrój bliski eleganckim hotelom czy spa. Minimalistyczne zabudowy pozwalają utrzymać w idealnym porządku i zawsze mieć pod ręką wszystkie przybory oraz kosmetyki. Myśl o wyższym poziomie wygody zdecydowała, że pod prysznicem znalazło się praktyczne siedzisko. Jego bryła jest kontynuacją pasa dębowych szuflad.

Azyl mistrza. Apartament ojca
Na dolnym poziomie mieszkania powstała przestrzeń dla starszego pana, utytułowanego mistrza sportu. – Ujmująca była troska i Magdy o tatę, i Tomka o teścia. Obojgu bardzo zależało, aby poczuł się tu naprawdę komfortowo, niezależny od nikogo – podkreśla Roland Stańczyk. Kameralny apartament powstał więc na wzór pokoju hotelowego. Pojemna garderoba, która poprzedza wejście do sypialni, mieści też minianeks kuchenny z lodówką, czajnikiem, tosterem. Odpowiednie rozwiązania w tym zakresie z ufnością zostały powierzone Manufakturze Wirchomski, która perfekcyjnie opracowała i zrealizowała każdy najmniejszy detal wnętrza zabudowy. Duże witryny już wkrótce będą służyć eksponowaniu najcenniejszych trofeów. Obok narożnego okna (jak w sypialni piętro wyżej) znalazło się biurko. Z łącznika przy garderobie można bezpośrednio wejść do łazienki. Minimalistyczna forma i tu kryje maksimum treści.

Projekt wnętrza: Roland Stańczyk / RS Studio https://www.rsstudio.pl/
Zdjęcia: Budzik Studio
Realizacja prac stolarskich: Manufaktura Wirchomski

Masz pytanie/komentarz?


Twoje pytanie zostało wysłane.

Twój komentarz został wysłany.

Inspiracje


Mieszkanie 3d

Mieszkanie 3d

Mieszkanie 3d
Plan 3d mieszkania w bliźniaku

Plan 3d mieszkania w bliźniaku

Plan 3d mieszkania w bliźniaku
Plan 3d mieszkania

Plan 3d mieszkania

Plan 3d mieszkania
Wnętrze domku letniskowego

Wnętrze domku letniskowego

Wnętrze domku letniskowego

O CZYM PISZEMY

Zapamiętaj ustawienia
Ustawienia plików cookies
Do działania oraz analizy naszej strony używamy plików cookies i podobnych technologii. Pomagają nam także zrozumieć w jaki sposób korzystasz z treści i funkcji witryny. Dzięki temu możemy nadal ulepszać i personalizować korzystanie z naszego serwisu. Zapewniamy, że Twoje dane są u nas bezpieczne. Nie przekazujemy ich firmom trzecim. Potwierdzając tę wiadomość akceptujesz naszą Politykę plików cookies.
Zaznacz wszystkie zgody
Odrzuć wszystko
Przeczytaj więcej
Analityczne pliki cookies
Te pliki cookie mają na celu w szczególności uzyskanie przez administratora serwisu wiedzy na temat statystyk dotyczących ruchu na stronie i źródła odwiedzin. Zazwyczaj zbieranie tych danych odbywa się anonimowo.
Google Analytics
Akceptuję
Odrzucam
Essential
Te pliki cookie są potrzebne do prawidłowego działania witryny. Nie możesz ich wyłączyć.
Niezbędne pliki cookies
Te pliki cookie są konieczne do prawidłowego działania serwisu dlatego też nie można ich wyłączyć z tego poziomu, korzystanie z tych plików nie wiąże się z przetwarzaniem danych osobowych. W ustawieniach przeglądarki możliwe jest ich wyłączenie co może jednak zakłócić prawidłowe działanie serwisu.
Akceptuję