Teraz to pożądany adres i tętniące serce biznesowej części stolicyz drapaczami chmur i modnymi miejscami, takimi jak Browary Warszawskie i Fabryka Norblina. Początkowo kawalerka miała odseparowaną kuchnię, jednak by 38-metrowe mieszkanie zyskało trochę przestronności i światła, zdecydowano się na zburzenie ścian kuchni. Dzięki temu uzyskano dobrze doświetloną przestrzeń dzienną z aneksem kuchennym i strefą jadalnianą.
Na tak małym metrażu Katarzynie Sosińskiej zależało na wyodrębnieniu jak największej przestrzeni użytkowej - dlatego zamiast ściany wydzielającej sypialnię, architektka postawiła wysoką i funkcjonalną zabudowę meblową, która mieści nie tylko ubrania, ale dokumenty, sprzęty porządkowe czy odzież wierzchnią. Co więcej, zastosowane na zabudowie lustra od podłogi po sam sufit i od samego wejścia do końca mieszkania, optycznie powiększyły strefę dzienną. Dzięki nim wydaje się, że w tym niewielkim, ale bardzo przytulnym lokum w ciepłe miesiące pojawia się więcej słońca. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem było nadwieszenie zabudowy kuchennej nad posadzką. Dzięki temu zgrabnemu zabiegowi wygląda teraz jak zawieszona lekka szafka.
Klientowi zależało, by mieszkanie było eleganckie, ale i przyjemne dla oka - stąd główna kolorystyka to biel, beż i czerń, uzupełniona chromowanymi wykończeniami i połyskiem luster. Wnętrze w tej tonacji jest świetnym rozwiązaniem dla nowych domowników, którzy przez swoje dodatki mogą mu nadać osobistego charakteru. Uwagę zwracają kobaltowe dodatki - krzesła Meadow od The Goodliving co, poduszki, szkło i łóżko tapicerowane, które przez intensywność nadały życia i wyrazu wnętrzu. Aranżację wnętrz uzupełnia obraz „Kompozycja Harmonijna” Grzegorza Jarzynowskiego, współzałożyciela projektu artystycznego „Tusz za rogiem”, który funkcjonuje od 2012 roku w Warszawie.